Pamiętacie? Od jutra będzie można kupić 3 polski numer "Womens Health"! A co w środku?
- PIĘKNE PIERSI: Nawet jeśli Twoja babcia miała raka piersi, Ty wcale nie musisz zachorować. Los da się bowiem odwrócić.
- 5 RZECZY, KTÓRE MUSISZ JEŚĆ: Ten diagram pomoże Ci zobaczyć jak na dłoni, co i jak często powinnaś jeść.
- NIC CI SIĘ NIE CHCE? ZBADAJ K
EW: Będziesz zaskoczona, jak wielki wpływ na Twój nastrój mogą mieć... jelita.
- ZŁE ŚWIATŁO: Wizyta w solarium jest dużo niebezpieczniejsza niż wylegiwanie się na plaży.
- 9 ZASAD TRENINGU: Wybrać się w końcu do fitness klubu to słuszna koncepcja. Sprawdź, jak ćwiczyć, by efekty treningu zobaczyć już w lustrze w korytarzu prowadzącym do szatni.
- KUCHARZE MICHELINA SPECJALNIE DLA WH: 4 dania w dwóch wariantach. Wersja light i wersja power. Wystarczy zmienić kilka składników, żeby wykorzystać jedzenie do swoich celów.
Niestety, na okładce Patricia Kazadi ...
czwartek, 24 października 2013
sobota, 19 października 2013
Szpagat? Czemu nie?
Przeglądając fitblogi zauważyłam, że wiele z Was próbuje zrobić szpagat. Nie mówię, że to łatwe zadanie, ale spróbować zawsze można! Na YT znalazłam pomocny filmik od Fitappy. Przyda się?
Pozdrawiam!
Guma do żucia z ... aspartamem???
Wszyscy wiedzą, że cukier szkodzi. Dlatego gdy dzieci naciągną rodziców "na coś słodkiego", najczęściej w koszyku ląduje guma do żucia. Bez cukru!!!! Czy to aby jednak dobrze? Guma słodka musi być, bo inaczej nie smakowałaby dzieciom, więc zamiast cukru dodawany jest ... aspartam. Aspartam to organiczny związek chemiczny o wzorze sumarycznym: C14H18O5N2. Na produktach spożywczych oznaczany jest kodem E951. Stosowany masowo jako sztuczny środek słodzący (słodzik) w produktach spożywczych, zwłaszcza takich, jak napoje niskokaloryczne, guma do żucia, drażetki odświeżające oddech. Można go też znaleźć w wielu wędlinach i rybach (zarówno w folii, jak i konserwach). Ostatnio coraz częściej pojawia się w produktach farmaceutycznych, np. w większości tabletek musujących.
Atrakcyjność aspartamu jako słodzika wynika z faktu, że jest on ok. 180 razy bardziej słodki od cukru i przy tym jego kaloryczność, przy stężeniach dających wrażenie słodyczy jest niemal zerowa. Smak aspartamu nie jest identyczny ze smakiem zwykłego cukru. Słodycz aspartamu jest odczuwana wolniej od słodyczy cukru, dłużej jednak jest zachowywana w ustach. Kombinacja aspartamu z innym słodzikiem acesulfamem w smaku jest nieodróżniana u większości ludzi od cukru.
Odpowiedzmy sobie na pytanie: czy warto się truć i ryzykować ???
Atrakcyjność aspartamu jako słodzika wynika z faktu, że jest on ok. 180 razy bardziej słodki od cukru i przy tym jego kaloryczność, przy stężeniach dających wrażenie słodyczy jest niemal zerowa. Smak aspartamu nie jest identyczny ze smakiem zwykłego cukru. Słodycz aspartamu jest odczuwana wolniej od słodyczy cukru, dłużej jednak jest zachowywana w ustach. Kombinacja aspartamu z innym słodzikiem acesulfamem w smaku jest nieodróżniana u większości ludzi od cukru.
Odpowiedzmy sobie na pytanie: czy warto się truć i ryzykować ???
wtorek, 15 października 2013
Rok 2014 z Ewą Chodakowską?
Nie, nie organizuję wielkiego przedsięwzięcia, czyniącego rok 2014 rokiem ćwiczeń z Ewką. Chciałam napisać tylko o ..... motywacji z jej strony ;-)
Dziś na swoim facebookowym profilu Ewa napisała:
Serduchaaaaaaaaa !!!! :)))
Z ogromną radością , przedstawiam Wam nasze
nowe szczęście - kalendarz - DZIENNIK FITNESS <3
Mam nadzieję, że niejednej z Was będzie służył przez następne 12 miesięcy ;-)
Tydzień wcześniej coś takiego:
Przed Tobą Nowy Rok Dwanaście miesięcy w drodze do pełni szczęścia.. Miesięcy pełnych pasji i wyzwań, przepełnionych Twoją determinacją..
Wymagających siły, energii i cierpliwości
Miej odwagę do walki, w której Twoim zwycięstwem będzie wewnętrzny balans i radość z życia
Zamień marzenia na cele!!
Jestem z Tobą Będę Cię inspirować i motywować oraz towarzyszyć Ci w zmaganiach każdego kolejnego dnia.
Razem osiągniemy sukces!
Witaj w naszym wspólnym 2014 roku <3
Wymagających siły, energii i cierpliwości
Miej odwagę do walki, w której Twoim zwycięstwem będzie wewnętrzny balans i radość z życia
Zamień marzenia na cele!!
Jestem z Tobą Będę Cię inspirować i motywować oraz towarzyszyć Ci w zmaganiach każdego kolejnego dnia.
Razem osiągniemy sukces!
Witaj w naszym wspólnym 2014 roku <3
Co o tym sądzicie? Myślicie, że warto się w taki "motywator" zaopatrzyć?
Kalendarze do kupienia na ewachodakowskapisze.pl
środa, 9 października 2013
Hhmmmm ... Motywacje?
Byłam tu chwilowo nieobecna ... A dziś nie wiem co napisać ... Może kilka motywacji?
Zimno nas dopada przez końcowe fragmenty naszych części ciała: dłonie, stopy, nos, uszy, albo każda inna część... Aby się zakryć, miejmy zawsze ze sobą szalik albo czapkę. Przecież może to być bardzo fajny modny dodatek do ubrania. A jeśli jest nam zimno, łatwo powiedzieć – nie kulmy się w sobie, a wręcz przeciwnie, wyprostujmy się i otwórzmy na zewnątrz.
Tak samo, unikajmy złego nawyku, który polega na wkładaniu zmrożonych rąk pod strumień gorącej wody, kiedy wracamy do domu. Taki niebezpieczny zwyczaj może tylko sprowokować powstawanie odmrożeń, pękanie skóry na rękach albo też pękanie małych naczyń krwionośnych.
Jeśli chodzi o ubieranie się i grubość ubrań, wybierajmy raczej cienkie warstwy, na tak zwaną „cebulkę” - na przykład T-shirt o długich rękawach, na to sweterek, szal... Przede wszystkim, chrońmy gardło!
2. Nie nastawiajmy ogrzewania na maximum
Odwrotnie do tego, co możemy myśleć, przegrzanie jest wrogiem: wysusza powietrze (elektryzujące się włosy, na przykład!), które w dodatku zaczyna stać nieruchomo, a mikroby mogą się w nim swobodnie wtedy rozwijać.
Poza tym, zbyt duże różnice temperatur są bardzo ciężkie do zniesienia dla ciała. Przypomnijmy sobie, co się dzieje w lecie, przy klimatyzacji działającej na pełnych obrotach, na przykład w sklepach albo w biurach. A więc, spokojnie z tym ogrzewaniem. Wyłączamy je w ciągu dnia, jeśli nikogo nie ma w domu. W ten sposób, do pomieszczenia wejdzie świeże powietrze. W pokoju powinno być 19 stopni, a nie 26. Jeśli musimy, możemy się przecież przykryć kocem, albo nałożyć coś cieplejszego.
Na koniec 3 porady, co zrobić, żeby się NIE przeziębić (bo obecnie mamy sezon na przeziębienia):
1. Zakrywajmy się
Zimno nas dopada przez końcowe fragmenty naszych części ciała: dłonie, stopy, nos, uszy, albo każda inna część... Aby się zakryć, miejmy zawsze ze sobą szalik albo czapkę. Przecież może to być bardzo fajny modny dodatek do ubrania. A jeśli jest nam zimno, łatwo powiedzieć – nie kulmy się w sobie, a wręcz przeciwnie, wyprostujmy się i otwórzmy na zewnątrz.
Tak samo, unikajmy złego nawyku, który polega na wkładaniu zmrożonych rąk pod strumień gorącej wody, kiedy wracamy do domu. Taki niebezpieczny zwyczaj może tylko sprowokować powstawanie odmrożeń, pękanie skóry na rękach albo też pękanie małych naczyń krwionośnych.
Jeśli chodzi o ubieranie się i grubość ubrań, wybierajmy raczej cienkie warstwy, na tak zwaną „cebulkę” - na przykład T-shirt o długich rękawach, na to sweterek, szal... Przede wszystkim, chrońmy gardło!
2. Nie nastawiajmy ogrzewania na maximum
Odwrotnie do tego, co możemy myśleć, przegrzanie jest wrogiem: wysusza powietrze (elektryzujące się włosy, na przykład!), które w dodatku zaczyna stać nieruchomo, a mikroby mogą się w nim swobodnie wtedy rozwijać.
Poza tym, zbyt duże różnice temperatur są bardzo ciężkie do zniesienia dla ciała. Przypomnijmy sobie, co się dzieje w lecie, przy klimatyzacji działającej na pełnych obrotach, na przykład w sklepach albo w biurach. A więc, spokojnie z tym ogrzewaniem. Wyłączamy je w ciągu dnia, jeśli nikogo nie ma w domu. W ten sposób, do pomieszczenia wejdzie świeże powietrze. W pokoju powinno być 19 stopni, a nie 26. Jeśli musimy, możemy się przecież przykryć kocem, albo nałożyć coś cieplejszego.
3. Rozgrzewajmy się!
Chyba każdy/a się ze mną zgodzi, że na ziiimnee dni nie ma nic lepszego
niż herbata z miodem lub sokiem owocowym! ;-)
Trzymajcie się!
środa, 2 października 2013
Wyzwanie na październik - miesiąc ABT
Październik ogłaszam miesiącem ABT! Oto zestaw ćwiczeń.
Kto bierze udział? Do dzieła!
PS Jak kiedyś zrobiłam te ćwiczenia na uda z Fitappy, to następnego dnia miałam takie zakwasy, że szok!!! ;-) Polecam! A Mel B na pośladki po prostu uwielbiam !!! W "Six Pack Abs" też są fajne ćwiczonka.
wtorek, 1 października 2013
Dlaczego dzieci nie lubią surówek/sałatek?
Dzisiaj na obiad w szkole na obiad były ziemniaczki, kotlecik i .... SURÓWKA z selera. I co? I cała surówka poszła w cholerę! Nikt nie tknął!!! Dlaczego dziecie nie jedzą surówek? Przecież to im wyjdzie na zdrowie! Co im nie smakuje w warzywach??? Uważam, że należy to zmienić. Jak? To zależy, w jakim wieku jest dziecko. Takiego małego szkraba trzeba któregoś dnia wziąć, posadzić na środku pokoju, a przed nim postawić talerzyki z warzywami. Różnymi: gotowany ziemniaczek, marchewka, kalafior, brokuł, por, pomidor, ogórek, kukurydza, groszek itd. Zapytać dziecko, które warzywo najbardziej mu się podoba z wyglądu. Dać mu spróbować. Zapytać, jak smakowało. I tak do momentu, aż dziecko stwierdzi, że żadne wiecej warzywo nie podoba mu się wizualnie. Co wtedy robimy? Prosimy, aby dziecko zamknęło oczy. Dajemy po kolei pozostałe warzywa najpierw do powąchania, później do spróbowania. Na koniec dziecko rysuje na kartce, które warzywa mu smakowały, a które nie jako wskazówkę dla mamy, co ma mu przygotowywać do jedzenia. Oczywiści co jakiś czas można, a nawet należy poszerzać tą listę. Można też np. zrobić jeden dzień w miesiącu dniem surówkowo-sałatkowym! W każdym bądź razie trzeba uświadomić dzieciom, że warzywa korzystnie wpływają na nasz organizm i należy je jeść codziennie, kilka razy dziennie!
A Wy co sądzicie na ten temat?
Subskrybuj:
Posty (Atom)