środa, 11 września 2013

Co włożyć do gęby po treningu? Banana!

Chyba wszyscy już wiedzą, że dobrym pomysłem jest zjedzenie po treningu banana. Nie zaszkodzi jednak tego powtórzyć ;-) Dlaczego banan jest jak najbardziej wskazany do spożycia po wzmożonym wysiłku? Oto odpowiedź.




Banan należy do dość kalorycznych owoców, w częściach jadalnych produktu znajduje się w przeliczeniu na 100g około 20 – 25g węglowodanów oraz śladowe ilości białka i tłuszczu. Biorąc pod uwagę, że średniej wielkości banan bez skórki waży około 150g okazuje się, że już jedna sztuka tego owocu dostarczyć może solidnej porcji węglowodanów, wywołując pożądaną odpowiedź hormonalną i umożliwiając stworzenie odpowiednich warunków do prawidłowego przebiegu procesu regeneracji tkanki mięśniowej oraz odnowę rezerw energetycznych.

Banan jest źródłem glukozy, fruktozy, sacharozy oraz skrobi. Proporcje pomiędzy poszczególnymi cukrami uzależnione są od dojrzałości owocu, im bardziej zielony – tym więcej jest węglowodanów złożonych, a im bardziej żółty czy brązowy – tym więcej mono- i disacharydów. W porze potreningowej znakomicie sprawdzać się będą banany dojrzalsze (niekoniecznie brązowe), w zielonych bowiem znaczną część węglowodanów stanowi skrobia oporna niezbyt pożądana w okresie powysiłkowym…

Co istotne, banan jest także znakomitym źródłem potasu (jedna sztuka zawiera go około 600mg), pierwiastka o działaniu zasadotwórczym, uczestniczącym w równowadze wodno-elektrolitowej organizmu, a dodatkowo dostarcza także magnezu i manganu. Nie bez znaczenia jest także obecność witamin z grupy B takich jak tiamina i pirydoksyna uczestniczących w przemianach metabolicznych cukrów i aminokwasów oraz pierwiastków takich jak magnez.

Z ciekawostek:
Naukowcy co 15 minut podawali kolarzom na 74-km trasie porcję izotoniku lub pół banana i wodę. Obie grupy ukończył wysiłek w podobnym czasie i ze zbliżonym poziomem gluzkozy (źródła energii). Wg autoró badań, banan to naturalna mieszanka doskonała.

źródła:
http://potreningu.pl/diety/artykuly/1428/banan-po-treningu-czemu-nie
WH 2/2013

*MOTYWACJA*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz