Najpierw obejrzałam rekonstrukcję bitwy pod Komarowem. Jeśli ktoś chce się dowiedzieć więcej na ten temat, proponuję skorzystać z wikipedii ;-) Zrobiłam, myślę około 150-250 zdjęć. Było mało ludzi, bo w tym samym czasie odbywały się "Chmielaki" i dożynki powiatowe. Można było też spróbować za darmo wojskowej grochówki - MNIAM! Naprawdę warto tam przyjechać. Myślę, że za rok się zobaczymy ;-)
Tego samego dnia wybrałam się również na koncert ukraińskiego zespołu "Haydamaky". Fajny zespół, wokalista mówił trochę po polsku. Było naprawdę ciekawie. Całe osiedle szalało, bo był to ... piknik rodzinny ;-) Więcej znajdziecie tutaj.
Pozdrawiam i biorę się za trening ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz