Trening kobiety sprzątającej ;-)

Tak to już jest, że najpierw bierzemy się za to co jest naszym obowiązkiem. A obowiązkiem każdej z nas jest sprzątanie w domu ;-) Na szczęście można połączyć obowiązek z treningiem! No excuses !!!

Przy myciu okien - stań w rozkroku, weź dwie gąbki, rozkrzyżuj ręce,

zegnij je w łokciach pod kątem prostym, tak aby dłonie byływ górze.

Podskocz, łącząc nogi (pajacyk), i złącz przed sobą

ugięte ramiona. Powtórz 20 razy. To rozgrzewka.

Przy wycieraniu szafek - weź dwie butelki z płynem do mycia. Rozłóż ręce

na wysokości barków, ugnij je w łokciach, żeby butelki się złączyły.

Ściągnij łopatki, rozkładaj i łącz ręce, nie opuszczając łokci.

Zrób 5 serii po 10 razy. To na proste plecy i mięśnie kręgosłupa.

Przy myciu podłóg - złap mop jedną ręką na szczycie trzonka,

drugą na wysokości talii. Stań z jedną nogą w tyle,a drugą ugiętą

w kolanie pod kątem prostym. Rób głębokie przysiady ,

opierając się na mopie. Wykonaj 2 serie po 10 razy, po czym

zmień nogę i powtórz 2 serie po 10 razy (jędrne pośladki i uda).

Przy froterowaniu podłóg - oprzyj ręce na biodrach, jedną stopę postaw

na szmatce. Wysuń nogę w bok i przesuń ją do przodu, znowuw bok

i znowu do przodu - 5 serii po 10 powtórzeń,

zmień nogę. To na smukłe nogi.

EDIT: Zdjęcie odnośnie treningu i sprzątania w jednym ;-)

Życzę powodzenia!