18:10 Zrobiłam już koktajl i przebrałam się w ciuchy do ćwiczeń. Biorę skakankę w garść i skaczemy! ;-)
18:38 Skończyłam skakać na skakance. Myślę, że to było jakieś 10 minut. Tętno 144.
A, i dodam jeszcze, że trochę zmęczyłam, bo to była taka zwykła sznurkowa skakanka, bo ta z licznikiem gdzieś chwilowo mi się zawieruszyła ;)
19:01 Zaliczyłam 10 minut na rowerze stacjonarnym. Jakoś mocno tego nie odczułam, ale jestem z siebie zadowolona, ponieważ pedałowanie przez 10 minut jest monotonne, a ja nudy nienawidzę ;-)
Tak, tak, wiem. Zrobiłam tyle zamieszania, a ćwiczyłam tylko 20 min,
ale myślę, że na zdrowie czas można marnować ;) Pozdrawiam!
PS. A ja właśnie popijam sobie koktajl bananowy z mielonym lnem (jest przecudowny na pamięć, chociaż raczej nie mam z nią problemów ;-) ).Jak byście chciały przepis to piszcie w komentarzach !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz